Podstawy prawne działania forum internetowego |
Autor |
Wiadomość |
wiek
FILOZOF SAMORZĄD
Pomógł: 77 razy Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 1728
|
|
|
|
|
Grzechotka
FILOZOF
Pomógł: 75 razy Dołączył: 23 Kwi 2005 Posty: 2125
|
Wysłany: 2008-06-20, 10:59
|
|
|
Dzięki wiek za linka. Bardzo cenny materiał. |
|
|
|
|
Tolek
kandydat
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 78
|
Wysłany: 2008-06-20, 20:33
|
|
|
Wtrącę swoje 0.03 pln.
Forum internetowe to działalność polegająca na świadczeniu userom pewnej usługi. No i to userzy sobie coś tam piszą i oni ponoszą odpowiedzialność za to co tam jest.
Ustawa o świadczeniu usług droga elektroniczna
Cytat: |
Art. 14. 1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.
2. Usługodawca, który otrzymał urzędowe zawiadomienie o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie ponosi odpowiedzialności względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych.
3. Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu.
[..] |
Wydaje mi sie ze tamten pan mecenas z poprzedniego linku troszkę przeholował z odpowiedzialnością usługodawcy to raczej pobożne życzenia.
Ciekawy jest punkt 3 bo tak naprawdę w mojej "wiarygodną" daje spore pole do popisu. Co więcej w zasadzie każda informacja nie będąca urzędowym zawiadomieniem z art 2 moze zostac uznana za niewiarygodną o ile nie da sie jej zweryfikować już w oparciu o same dane (będące na przykład nakłanianiem do przestępstwa czy propagowaniem treści faszystowskich).
Niedawno znajomy świadczący usługi droga elektroniczna maił taki problem
zgłosił sie do niego niego pan X i powiedział ze kolega ma w ramach swoich serwerów utwór do którego pan X ma prawa autorskie majątkowe i osobowe, a zostało to opublikowane przez pana Y (klienta kolegi) bezprawnie.
No i kolega potraktował sprawę całkiem poważnie ponieważ miał wiarygodną informacje... skontaktował sie ze swoim klientem panem Y. A pan Y powiedział ze to on dysponuje prawami autorskimi a nie jego notabene były wspólnik pan X. No i w tym momencie kolega miał 2 sprzeczne "wiarygodne" informacje i sprawę po prostu olał uznając żadną z nich za wiarygodną. I na tym sie sprawa kończy. Pan X poinformowany o całej sytuacji tez sie chyba poddał.
I ja jestem zdania ze bardzo trudno jest dostarczyć taka wiarygodna informacje szczególnie za pomocą internetu, chociażby ze względu na problemy z weryfikacją nadawcy. Co więcej nie widzę jakiś podstaw do tego by usługodawca miał to w jakiś sposób weryfikować bo nie ma takich możliwości przecież sie nie może bawić w prokuratora.
Idąc dalej mamy kolejny problem a mianowicie to czy tak naprawdę jakiś post na forum łamie prawo. Może lamie prawo może nie, ale problem wcale tu nie leży, bo to nie jest istotne, istotne jest jakie prawo lamie ! Ponieważ z tego co mi wiadomo jeśli firma będzie z Burkina Faso i serwery będzie mieć również w Burkina Faso albo dla "ułatwienia" w Nigerii czy Republice Kongo to łamanie prawa należało by udowodnić na gruncie prawa Burkina Faso a to może być niewykonalne na przykład ze względu na brak przepisów to regulujących (jest to notabene dobry sposób na unikniecie jakiejkolwiek odpowiedzialności w internecie bedac usługodawcą).
Przykład z życia
Moi krewni
Co do odpowiedzialności autora to sprawa tez nie jest taka prosta bo trzeba takiego delikwenta zidentyfikować, jeśli już uda sie od usługodawcy (właściciela forum) wyciągnąć adres IP autora postu to jeszcze trzeba ustalić do kogo w danym momencie należał w (u operatora telekomunikacyjnego). Polsce ze 2 miliony łączy to łącza o dynamicznym IP ile urzytkownikow za tym siedzi nie chce zgadywać. No i sprawa również nie jest prosta bo dopiero wiadomo z którego komputera zostało coś napisane, trzeba jeszcze ustalić kto to napisał. I to jest sytuacja idealna bo może sie okazać ze ktoś korzystał z jakiegoś wifi złapanego przez przysadek od sąsiada dzięki "uprzejmoisci" telekomunikacji. Albo łączył sie przez jakieś proxy które miało zbyt krotki okres retencji danych. albo ......
W przyadku łapania pedofilów sprawa jest prosta jeśli we wszystkich państwach zagazowanych to jest przestępstwo.
Podobnie jak z Redwath i zamknięciem ich serwerów pewnie jeśli by pokombinowali i kupili hosting w stanie obok to by im mogli na gwizdać (choć w Ameryce są bardzo nietolerancyjni w stosunku do nietolerancji te pewnie w którymś stanie by sie to udało)
Co do kwestii "obgadywania" na forach to jestem zdania ze jak sie komuś praca nie podoba ma święte prawo ja zmienić.
Jednak jednoznaczna ocena takich for jest trudna. Wszystko zależy od intencji autorów postów. Mnie na przykład bardzo podoba sie na forum policji konkurs o złota pałę a w szczególności zwycięskie pomysły. Ale tam również pewnie są posty gdzie ktoś przelewa swoje nieuzasadnione frustracje (Nie znam tego forum).
Jednak zadaniem pracodawcy jest robić tak żeby pracobiorca był zadowolony i vice versa i generalnie to jest gwarancja obopólnego zadowolenia, niekiedy takie informacje ze ktoś tam z kimś za coś, mogą być dla zwierzchników cenną informacją. Co do kwestii ujawniania tajemnic jest to oczywiście naganne i nie powinno przybierać formy upubliczniania tych informacji ponieważ w krytycznych sytuacjach mogą sie przyczynić do zmniejszenia przewagi konkurencyjnej danej firmy na rynku.
Ja jestem generalnie fetyszysta ochrony informacji w tym mojej prywatności, w szczególności w internecie, znajomi czasem nawet twierdza ze przesadzam. Ale nie należy życia ulatwiac konkurencji (rozumianej niekiedy nawet jako służby wywiadowcze obcych państw) która jest w stanie zdobywać cenne informacje bez wysiłku, wręcz bez wychodzenia z domu. Jednak na to sie nic nie poradzi bo to jest minus internetu. Należy ludzi edukować i jeszcze raz edukować. |
|
|
|
|
Tolek
kandydat
Pomógł: 3 razy Dołączył: 03 Lut 2008 Posty: 78
|
Wysłany: 2008-06-24, 15:28
|
|
|
Kolejny przypadek z serii z życia
http://di.com.pl/news/214...zagrozenie.html
Generalnie jakoś nie wyobrażam sobie egzekwowania tego przepisu w stosunku do serwerów znajdujących sie w jakiejś Tajlanidi Mogadiszu czy w jakim państwie o odpowiednio "odległym" prawodawstwie od naszego. |
|
|
|
|
glina
chorąży CYWIL
Pomógł: 9 razy Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 250
|
|
|
|
|
|